piątek, 10 czerwca 2016

Dziecko

Ty
byłeś strachem którego nie czułam
uśpionym gdzieś w dole brzucha

Ty
byłeś niczym zawierucha
rozproszyłeś gdzieś spokój mego ciała i ducha

Ty
byłeś jak trzepot motyli
niepewne szczęście pod skórą

Ty
byłeś małym sercem
wewnątrz mego serca
biłeś goręcej 

Ty
byłeś jak pierwsza miłość
zbyt szybka i zbyt krucha
bym mogła ją unieść
przytulić
wysłuchać

Ty
stałeś się wszystkim
dla kogoś kto nie miał nic